25 kwietnia 2014

Mysl o Powrocie w Miejsca …

Wreszcie zebralo mi sie na odwage i postanowilam zrobic  ….   ==> pierwszy krok ooo pardon … napisac o naszych zmaganiach z  hmmm … nie wiem jak okreslic - przebudowa domu czy kosmetycznymi poprawkami?
Anyway jak zwal tak zwal.
Nadmienie iz wiekszosc prac zostala juz wykonana wiec i aby nie meczyc dlugimi opisami, co jakis czas wrzuce krotka notke dotyczaca przerobek w domu.
Tak wiec … marzenia, marzeniami a zycie pisze inne scenariusze tak jak a naszym przypadku.

Nie wiem od czego zaczac aby sie nie pogubic i aby to co opisze bylo sensowne, tak wiec … planujemy powrot do PL na stale, przezylam  na obczyznie swoja mlodosc uuu duuuzo, duuuzo lat  i przez te wszystkie lata zawsze marzylam a raczej oboje z mezem marzylismy o powrocie  i teraz  jestem happy bo marzenie sie zaczyna spelniac troszke  wolno ale wiem, ze za rok, dwa a moze cztery wroce/wrocimy w miejsca ktore oboje kochamy.
I tak: maz postanowil "odnowic swoja rezydencje" i tutaj nie wiedzialam, czy sie cieszyc czy plakac, gdyz walczylam o spelnienie swojego marzenia czyli: budowie mojego wymarzonego malego domku na pieknie polozonej dzialce z widokiem na las z obu stron a wiedzialam, ze wraz z planami meza nie mam szans na ich realizacje, niestety!  Zaczelo sie od tego, ze przy wspomnieniu o moim zamiarze pukano sie w czolo  (znajomi i rodzinka)  i  … zaczynaly komentarze typu - "w glowie sie jej przewraca, budowac dom kiedy jest gotowy i tylko zrobic kosmetyczne poprawki" - to tylko jedno przytoczone, pomijam inne, za ktore gotowam udusic!! :)
Tak wiec plany czytac: marzenia o domku runely w gruzach, rozplynely sie jak poranna mgla na lakach, gdyz z wszystkiego pozostala tylko - dzialka.
I tak skoczylo sie moje marzenie pozostawiajac mi tylko dzialke ktora w przyszlosci zamierzam sprzedac  tylko problem jest: sprzedac w calosci czy podzielic na mniejsze dzialki  -  do przemyslenia.



Brak komentarzy: